Czyli wielkanocna zawieszka na Diabelskie Wyzwanie w Diabelskim Młynie. Zapraszam wszystkie wielbicielki (i wielbicieli, rzecz jasna) shabby do udziału w wyzwaniu - szczegóły (oraz piękne prace inspiracyjne) na blogu Diabelskiego Młyna.
Moje jajo powstało z tektury falistej i widać na nim moje pierwsze (chyba nie najszczęśliwsze :) eksperymenty z pastą strukturalną. Tektura została pomalowana najpierw farbą akrylową, później tąże masą, a na końcu odbiłam w niej stemple i po wysuszeniu potuszowałam bardzo delikatnie distressem. No nie mam pojęcia, co z tą pastą zrobić poza ciapaniem ;)
Pozdrawiam słonecznie i dziękuję za to, że zaglądacie i że komentujecie.
Moje jajo powstało z tektury falistej i widać na nim moje pierwsze (chyba nie najszczęśliwsze :) eksperymenty z pastą strukturalną. Tektura została pomalowana najpierw farbą akrylową, później tąże masą, a na końcu odbiłam w niej stemple i po wysuszeniu potuszowałam bardzo delikatnie distressem. No nie mam pojęcia, co z tą pastą zrobić poza ciapaniem ;)
Pozdrawiam słonecznie i dziękuję za to, że zaglądacie i że komentujecie.
świetne jajco:)
OdpowiedzUsuńPiękne jest a eksperyment udany choć Ty to już wiesz ;)
OdpowiedzUsuńjezzdd cudne :D
OdpowiedzUsuńświetne! :)
OdpowiedzUsuńświetne jajo :) a pasta strukturalna jest idealna do szablonów i masek :) polecam
UsuńA może przez koronkę bawełnianą przeciśnij... Koronkę szybko zdejmij...
OdpowiedzUsuńAlbo przez odcisk... Np muszelkę ja tak robiłam w masie papierowej. Można też samą koronke odcisnąć (chyba, bo nie wiem jaką przylepność i konsystencję ta masa ma?)
Ale wyszło świetnie, zapomniałam napisać!
Usuńsuper jajko;)
OdpowiedzUsuń